Zaczęło się od niezłej burzy!

Tarcisio Bertone - nowy Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej

Tymi słowami nowy watykański sekretarz stanu kard. Tarcisio Bertone skomentował położenie, w którym się znalazł nazajutrz po objęciu tej niezmiernie ważnej funkcji w Kościele.

Jako najbliższy współpracownik Ojca Świętego, musiał wyjaśnić sens przemówienia Benedykta XVI na uniwersytecie w Ratyzbonie z 12 września. Błędna, wyrwana z kontekstu interpretacja tego tekstu spowodowała falę protestów w świecie islamskim. „Zacząłem mecz znacznie trudniejszy, od tych, które mogłem oglądać na trybunach albo czasami komentować dla mediów" - zażartował w rozmowie z włoską minister sportu Giovanna Melandri.

Nowy sekretarz stanu

Liczący 71 lat były arcybiskup Genui od świętego Jana Bosco przejął fascynację sportem, a piłką nożną w szczególności. Już w młodości był kibicem turyńskiego Juventusu. Jeden z jego współbraci zakonnych tak ujął jego pierwsze lata kapłaństwa: „prawdziwy salezjanin, wspaniały towarzysz, organizator emocjonujących rozgrywek piłkarskich".

Oczywiście wśród kryteriów, jakimi w doborze nowego sekretarza stanu kierował się Benedykt XVI, pasje sportowe nie odgrywały pierwszoplanowej roli. Jak wyjaśniał to Joaquin Navarro-Valls, kryteria były trzy: po pierwsze - wybitne zdolności intelektualne i erudycja, zdolność podejmowania decyzji, a także duże poczucie humoru. O sporych możliwościach intelektualnych kardynała Bertone świadczą: licencjat z teologii moralnej i doktorat z prawa kanonicznego, szereg lat pracy profesorskiej, a także coraz poważniejsze zadania powierzane mu przez Kościół. Był rektorem Uniwersytetu Salezjańskiego w Rzymie, należał do grona redakcyjnego Kodeksu Prawa Kanonicznego, był konsultorem wielu dykasterii; współpracował też z Kongregacją Nauki Wiary, gdzie poznał kard. Josepha Ratzingera. Odpowiedzialności duszpasterskiej dowiódł jako arcybiskup Vercelli w północnych Włoszech i ostatnio jako metropolita Genui. Przez siedem lat (1995-2002) był sekretarzem Kongregacji Nauki Wiary, kierowanej przez obecnego Papieża.

Powierzano mu wiele delikatnych misji, w tym publikację trzeciej tajemnicy fatimskiej. Oprócz włoskiego mówi po francusku, niemiecku, hiszpańsku i portugalsku. - Moim słabym punktem jest brak znajomości angielskiego. Natychmiast powiedziałem o tym Ojcu Świętemu, kiedy zaproponował mi objęcie Sekretariatu Stanu. Papież pocieszył mnie jednak, że na tę przypadłość cierpią nawet tak ważne osobistości jak Helmut Kohl -wyjawił dziennikarzom kard. Bertone.

Sekretariat Stanu

Sekretariat Stanu jest „nerwem Kościoła", dykasterią najściślej współdziałającą z Ojcem Świętym. Obecnie składa się z dwóch części. Pierwsza z nich to Sekcja Spraw Ogólnych. Jej zadaniem jest załatwianie spraw związanych z bieżącą działalnością Ojca Świętego, zarówno w tym, co dotyczy kierowania Kościołem powszechnym, jak i kontaktów z dykasteriami Kurii Rzymskiej. Sekcja redaguje dokumenty, których opracowanie powierza jej Ojciec Święty. Wykonuje akty urzędowe związane z nominacjami w Kurii Rzymskiej. Określa funkcje i kieruje działalnością przedstawicieli Stolicy Apostolskiej, zwłaszcza w odniesieniu do Kościołów lokalnych. Zajmuje się wszystkim, co dotyczy ambasad przy Stolicy Apostolskiej. Czuwa nad działalnością watykańskich oficjalnych środków przekazu. Kieruje nią substytut ds. ogólnych, którym jest obecnie arcybiskup Leonardo Sandri.

Drugą jest Sekcja ds. Relacji z Państwami. Zajmuje się ona sprawami, które wymagają kontaktów z rządami poszczególnych państw. Do jej kompetencji należą m.in. zawieranie konkordatów oraz reprezentowanie Stolicy Apostolskiej na forum międzynarodowych organizacji i konferencji. Drugą Sekcją Sekretariatu Stanu kieruje sekretarz ds. relacji z państwami. 15 września został nim dotychczasowy nuncjusz w Sudanie, arcybiskup Dominique Mamberti. Urodził się 7 marca 1952 roku w Marakeszu, w Maroku. Jest on kapłanem francuskiej diecezji Ajaccio na Korsyce i od ponad 20 lat pracuje w służbie dyplomatycznej Stolicy Apostolskiej.

Strzec wiary, zachować zgodę

Kardynał Bertone wielokrotnie wskazywał na niezaprzeczalnie duszpasterski charakter swej nowej funkcji. Pełniąc ją, będzie się starał realizować swą dewizę biskupią: fidem custodire, concordiam seware - (strzec wiary, zachować zgodę). Wyraził też nadzieję na dobrą współpracę z całym zespołem Sekretariatu Stanu.

Obok troski o pokój w świecie i dobre relacje ze wszystkimi państwami, swego rodzaju ofensywy dyplomatycznej, koniecznej w obliczu napięć w relacjach z islamem, pragnie też być użytecznym w planowanych zmianach w Kurii Rzymskiej. „Jest czymś naturalnym, iż niemal dwadzieścia lat od zmian dokonanych przez Jana Pawła II próbuje się ocenić organizację dykasterii, ich funkcjonalność, a także zastanowić się nad sensownością zachowania wszystkich dotychczasowych struktur" - wyjawił w jednym z wywiadów.

Kardynał Bertone bardzo docenia znaczenie modlitwy. W dniu podjęcia nowych obowiązków poprosił wiele klasztorów kontemplacyjnych o stałą modlitwę w intencji swej pracy jako sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej. Liczy też zapewne na wsparcie wszystkich katolików.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama