Chrystus na Krupówkach

Wiersz o trudzie...


zimowo pochylony
pod ciężarem naszej radości
idzie przez Krupówki
które są jak Polska

na ramionach niesie
żelazny stuletni
krzyż z Giewontu
i echo papieskich słów
sursum corda

idzie od dwóch tysiącleci
przez ulice naszych serc
i mówi bez słów
że życie jest takie proste
Pragnienie pogardy

uczę się gardzić swoją starością
pragnę na chwilę w dziecko się zamienić
by zbiegać z latawcem
ze zbocza czasu

to tylko mej nauki fragment

Boże, daj mi całą pogardę
dla mych bolących nóg
którym nie chce się biec za piłką
dla kołatania serca
któremu znudziło się być dzwonem
dla pamięci wierniejszej
niż rzeka w dolinie

Boże, daj mi całą pogardę
a nie tylko tego uczucia fragment

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama